Sztandar przyszłości – Nicholas Roerich

Sztandar przyszłości   Nicholas Roerich

Obraz „Sztandar przyszłości” jest jednym z najważniejszych w serii Maitreya. W tym płótnie artysta tylko podpowiedź tworzy poczucie obecności kraju rezerwy. „Minąwszy cztery przełęcze śnieżne na pustynnych wyżynach, ponownie zobaczyliśmy obraz przyszłości.

W dolinie otoczonej wysokimi ostrymi skałami trzy karawany spotkały się i zatrzymały na noc. O zachodzie słońca zauważyłem niezwykłą grupę. Wielokolorowy tybetański obraz został umieszczony na wysokim kamieniu, przed nim była ciasna grupa ludzi w głębokim milczeniu. Lama w czerwonych ubraniach i żółtym kapeluszu z kijem w ręku wskazał publiczności coś na zdjęciu i powiedział rytmicznie do wyjaśnienia.

Zbliżając się, zobaczyliśmy znajomy czołg Shambala. Lama śpiewał o niezliczonych skarbach Pana Szambali, o Jego cudownym pierścieniu, który ma wielkie moce. Dalej, wskazując na bitwę pod Rigden-Djapo, lama powiedział, że bez litości wszystkie złe stworzenia umrą przed potęgą sprawiedliwego Pana… „, napisał N. K Roerich w swoich notatkach z podróży.

Widoczne znalazło się malownicze ujęcie w filmie „Sztandar przyszłości”. Na skraju pustyni, w otoczeniu gór, grupa Tybetańczyków osiadła w pobliżu kamienia ze zbiornikiem. Ludzie są zafascynowani lamą opowiadającą o Świętym Kraju i jego Panu.

Dźwięczna cisza pustyni zwiększa intymne znaczenie tego, co się dzieje.

Ponieważ zewnętrzny zarys fabuły jest odgadywany głębokie ezoteryczne znaczenie. Kompozycja obrazu przypomina miskę utworzoną przez skaliste ostrza. Jego zwieńczeniem jest biała przestrzeń nad szczytami bzu i gór, które można pomylić z pochmurnym grzbietem.

A może to aluzja do blasku Szambali, której zwiastunem jest jasny kolorowy zbiornik…

„Dzwony dzwony wielbłąda. Długie przejścia przez pustynię. Pieśń Szambali znów pędzi na pustynię. Są martwe skały i stosy kamieni, a wokół mroźne wyżyny, ale znaki Szambali nie opuszczają cię”.

Wśród takich znaków są starożytne świątynie jaskiniowe, wyrzeźbione wysoko w górach. Ich podróżnicy spotkali się na przełęczy Sangju w Sikkimie, w Kanchenjunga. „Zauważyliśmy wyraźnie pod górę potoku górskiego. Wąwóz stopniowo zwężał się w lewo, widzieli jaskinie kilka pięter w żółtej piaskowcowej górze…

Podejścia do wielu jaskiń całkowicie zniknęły. Wejścia pozostały wysokie, jak gniazda orłów…”, zauważył Roerich.

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)