Portret hrabiego F. V. Rostopczina – Orest Kiprensky

Portret hrabiego F. V. Rostopczina   Orest Kiprensky

Znamy bohatera tego płótna bardziej dzięki karykaturze „Wojny i pokoju” Lwa Tołstoja. W rzeczywistości hrabia nie był tak jednowymiarowy – dowód tego portretu.

Artysta był dobrze znany słynnemu salonowi Rostopczinskiemu, który zebrał cały kolor ówczesnej Moskwy i niejednokrotnie otrzymał od hrabiego bezinteresowne wsparcie i pomoc. „Pracuję na rzecz chwały Rosji…” Kiprensky zawsze czuł się niezwykle dotkliwie w swoim ojczystym kraju – to jednak jest charakterystyczne dla wielu ludzi wykształconych w Rosji na początku XIX wieku.

Pokazując swoje obrazy na zagranicznych wystawach, artysta działał jako ambasador nie tylko sztuki, ale także rosyjskiej sztuki, która jego zdaniem od dawna zasługuje na należne mu miejsce wśród innych szkół malarstwa narodowego. Dość krytyczny stosunek do tego, co dzieje się w Rosji, zwłaszcza w latach trzydziestych XIX wieku, nie zmniejszył jego patriotyzmu; we Włoszech, tak przez niego ukochany, pozostał artystą rosyjskim.

Jednocześnie nie lubił krzyczeć na ten temat: ta chwała rosyjskiego malarstwa, którą Kiprensky zwielokrotnił i poświęcił swoje życie, musiała przemawiać w jego imieniu. Dopiero gdy uznanie dokonane w nagłówku tego rozdziału oderwało się od jego języka – gdy cesarz Mikołaj I nie chciał pomóc malarzowi, który popadł w potrzebę. To był wyrzut.

Kiprensky nie pozwolił sobie na takie rzeczy, chociaż upadek jego życia był bardzo smutny.

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)