Portret L. K. Makovskaya – Wasilij Tropinin

Portret L. K. Makovskaya   Wasilij Tropinin

Makovska Lyubov Kornilovna – z domu Mollengauer, żona Egora Ivanovicha Makovsky'ego, przyjaciela Tropinina, jednego z założycieli klasy rysunkowej, później przekształconego w Moskiewską Szkołę Malarstwa i Rzeźby. Matki artyści Konstantin, Mikołaj, Włodzimierz i Aleksandra Makowski. Kiedy w 1823 roku Tropinin uwolnił się od poddaństwa i otrzymał tytuł akademika, odmówił przeniesienia się do Petersburga.

Uważał, że biurokratyczny pasek nie jest lepszy niż zniewolenie chłopa. Moskwa zawsze pozostawała miastem ukochanej i drogim mu. Prosty, gościnny, duży dom rodzinny Makowskiego był dobrze znany kulturalnej Moskwie.

Egor Iwanowicz, głowa rodziny, zarabiał na życie dzięki biurokratycznej służbie. Ale w historii pozostał jednym z założycieli klasy sztuki, która później stała się moskiewską szkołą malarstwa, rzeźby i architektury. Jego prawdziwą pasją była sztuka.

A cała rodzina Makovsky'ego nie była obrażona talentami. Trzech synów i córka Egor Ivanovich zostali artystami.

Konstantin i Vladimir osiągnęli prawdziwą chwałę. Ich matka, Ljubow Korniłowna, była jedną z pierwszych piękności Moskwy. Miała wspaniały sopran, występowała na koncertach, dawała lekcje. Kiedy otwarto oranżerię, Nikolai Rubinstein zaprosił ją jako nauczyciela śpiewu. Karl Brullov widział ją dokładnie w ten sposób – elegancki, spektakularny: zachował się rysunek niedokończonego portretu.

Prace Tropinina wykonano również w połowie lat trzydziestych XIX wieku. Ale Tropinin pokazał Love Kornilovna zupełnie inaczej. Ten rodzaj portretu, który stopniowo tworzył Tropinin, nazwano później “portretem w szlafroku i kapciach”.

Ten portret został napisany najprawdopodobniej na prośbę Jegora Iwanowicza, który chciał zobaczyć swoją żonę w domu. Płynnie wyczesane włosy, domowe ubrania, otwartość twarzy – tak żywo wyrażone w tym portrecie własne ideały artystki.

Teraz artysta pojawia się w całej dojrzałości talentu, w całej fascynacji umiejętnościami malarskimi. Chcę patrzeć na portret przez długi czas, obserwując subtelne przejścia kolorów, zauważając, z jakim kunsztem zapisywane są fałdy peniuara, lekką tkaninę koronkowego szalika, wzory koronkowego kołnierza. I cały czas czujesz szczególne ciepło obrazu stworzonego prawie sto siedemdziesiąt lat temu.