Ułożony w szary i czarny nr 1: portret matki – James Whistler

Ułożony w szary i czarny nr 1: portret matki   James Whistler

Głównymi nauczycielami artysty byli Camille Corot i Gustave Courbet. Jednak nadal decydującą rolę odgrywała japońska sztuka epoki Edo i styl ukie-e. Whistler nie zaakceptował całkowicie idei impresjonistów. Tak więc miał doskonałą opinię o plenerze: wierzył, że pisanie z natury jest najlepsze w pokoju. Szczególny nacisk położono na tonalność.

Starannie przemyślana musiała doskonale dopasować się do rytmów linii. W tym artysta dostrzegł obietnicę udanej pracy.

“Aranżacja w szarym i czarnym numerze 1: portret matki” pędzel Whistler – jeden z najżywszych obrazów sztuki amerykańskiej. Warstwa farby w nim jest tak cienka, że ​​prześwituje przez nią faktura płótna. W portrecie kładzie się nacisk na obraz głowy – twarz kobiety i jej czapka są malowane długimi, szerokimi pociągnięciami.

Whistler lubił przedstawiać ludzi na neutralnym tle w pełni wzrostu, tak że nic nie rozprasza i nie przeszkadza w skupieniu się na charakterze postaci. W tym przypadku wszystkie jego portrety wykonywane są w pomieszczeniach całkowicie pozbawionych scenerii. Artysta wypełnia przestrzeń światłem i powietrzem, malując tło w jasnych kolorach.

Według jednej z wersji matka malarza, Anna McNeil Whistler, przypadkowo stała się modelką: trzeba było pilnie zastąpić model, który nie mógł pozować. Co więcej, portret miał początkowo stać, ale starsza kobieta była bardzo męcząca, aby spędzić długie godziny na nogach, a Whistler postanowił posadzić ją na krześle.

Ojciec artysty George Washington Whistler był zaangażowany w budowę kolei w Rosji, gdzie zmarł. Po jego śmierci Anna zaczęła nosić tylko czarne ubrania. Była szanowaną wdową.

Pomimo długich lat wdowieństwa, Anna Whistler nadal nosiła obrączkę ślubną, która na płótnie ledwo można dostrzec w koronkowych fałdach rękawów i szalika.

Whistler przedstawia matkę jako królową na piedestale, dając jej należny szacunek i honor. Artysta po mistrzowsku przekazał twarz kobiety. Lekki rumieniec na policzkach i żywe, błyszczące oczy są porównywalne z obrazami na portretach realistycznych artystów.