Malowidła klasztoru San Paolo w Parmie – Correggio (Antonio Allegri)

Malowidła klasztoru San Paolo w Parmie   Correggio (Antonio Allegri)

Wracając z Rzymu w 1518 roku, Correggio otrzymał bardzo interesujący rozkaz. Opatka klasztoru San Paolo w Parmie zwróciła się do niego z prośbą o pomalowanie niektórych pomieszczeń klasztoru. Będąc kobietą pierwotną i „wolną od uprzedzeń”, przeorysza pragnęła udekorować swoją siedzibę mitologicznymi scenami.

Zaskakujące, ale fakt: wśród fresków wykonanych przez Correggio na jej zamówienie nie ma ani jednej na religijnej fabule. Najwyraźniej mistrz pracował nad tymi freskami w latach 1519-20. Stanowią ogniwo łączące poprzednie prace wykonane przed wyjazdem do Rzymu i obrazy kościoła San Giovanni Evangelista, które artysta stworzył w latach 1520-23. W nich Correggio zdawał się pracować nad wrażeniami z dzieł Michała Anioła widzianych w Rzymie. Cały cykl fresków klasztoru San Paolo jest związany z mitami Diany, łowczyni bogini.

Szczególnie interesujący jest sufit jednej z hal – jest malowany w postaci zielonej altany porośniętej zielenią, w której owalne okna wyglądają jak putta.

Malowidła ścienne klasztoru San Paolo są prawdziwym arcydziełem malarstwa freskowego. Altana, wykonana z wielkim smakiem i umiejętnościami, wydaje się widzowi stojącemu poniżej, nie rysowanemu, ale prawdziwemu. Należy zauważyć, że Correggio nie zawsze uciekał się do elementów architektonicznych przy projektowaniu pomieszczeń.

A w kościele San Giovanni Evangelista iw katedrze w Parmie „fałszywa architektura” odgrywa drugorzędną rolę. Tworząc tutaj iluzję „rozszerzonej przestrzeni”, artysta „idzie” w niebo.

Ta iluzja jest szczególnie umiejętnie wzorowana w katedrze w Parmie, gdzie chmury formują spiralę, jakby pędząc do niewypowiedzianego boskiego światła. Pracując nad obrazami klasztoru San Paolo, Correggio dążył do innego celu. Tym razem nie szukał wyjścia na nieskończoność, ale przeciwnie, starał się stworzyć wrażenie chłodnego baldachimu. I udało mu się znakomicie.

Co więcej, obrazy te, mimo całego ich odosobnienia, nie sprawiają, że pokój jest ciasny. Dzięki „otworom” w kopule, przez które widoczne jest „niebo”, cała konstrukcja altany nabiera lekkości i zwiewności.

Na szczególną uwagę zasługują „posągi” przedstawione przez artystę u podstawy altany. Na pierwszy rzut oka wyglądają na prawdziwe marmurowe posągi. Doskonałe opanowanie techniki monochromatycznych fresków i znajomość praw perspektywy pomaga widzowi Correggio „oszukać”.

Głębokie cienie za posągami odgrywają tutaj szczególnie ważną rolę: wizualnie pogłębiają nisze i wprowadzają monochromatyczne obrazy postaci na pierwszy plan, dając im dodatkową objętość.

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)