Portret Raphaela Santi i Fornariny, ukochanej wybitnego artysty – fragment biografii Santiego, obsesję na punkcie uczuć do Fornariny, która później złamała mu serce, został namalowany ręką francuskiego malarza i grafika Jean-Auguste Dominique Ingres w 1814 roku. Narodziny pracy zbiegły się z tragiczną stratą bliskich ludzi artysty – pierworodnego i ojca. Jednak obrazy z tego okresu nie różniły się w żaden sposób od reszty, jak gdyby autor w ogóle nie doświadczył żalu.
Wręcz przeciwnie, promieniowały one ciepłem i błogością, tak jak to było tutaj przedstawione, Rafael i Fornarin. Dzieło powstało, gdy Jean zyskał sławę i znaczenie, kiedy był znany jako portrecista mody i opracował już własny styl pisania płótna.
Temat tej pracy wydaje się być niezwykły – obraz artysty poprzednika-malarza, nie mniej utalentowany i nieszczęśliwy. Miłość Fornariny, prostej dziewczyny, córki piekarza, Muse of the Creator, przez lata stała się nieodpowiedzialna, ale musiała być tematem wielu płócien samego Rafaela. Jednak Ingre wolał rozczarowanie relacją Muse i artysty, aby uchwycić słodkie chwile wzajemnych i pełnych szacunku relacji.
To warsztat Rafaela, wypełniony światłem i ciepłym dniem. Sztaluga wciąż trzyma płótno na stojaku ze szkicem portretu Margherity, a spojrzenie Santi jest zwrócone na jego samolot.
Dziewczyna jest ładna, luksusowo ubrana i świeża. Jej skóra mówi o doskonałym zdrowiu i czystości. Rafael jest młody i zakochany. Jego ramiona, jak gałęzie, zwijają się wokół obozu Margarity, a ona, przeciwnie, z pewnym pozowaniem, uśmiecha się na ścieżce widza.
On i ona są zbyt różni, zbyt przeciwnie, zarówno pod względem statusu, jak i względem siebie. I Ingre, kiedy tylko jest to możliwe, jak najściślej splótł parę, dając pierwszeństwo ciepłu, a nie zimno rozczarowania. Być może Rafael wiedział już o tajnych spotkaniach Farnariny z jej bankierem patronem Chigi i uczniami samego Santiego.
Ale wszystko jest nadal dobre i płynne.
Technika pisania Jean-Auguste jest bez zarzutu. Daje galaretowaty połysk i gładką powierzchnię bez tańczenia małych uderzeń. Jak zawsze artysta powiększył szczegóły, preferując ich „całość”, a nie fragmentację na małe fragmenty.
Nie ma dodatkowych znaków i akcentów. Jest to zrozumiałe, czytelne i otwarte, w pełnym widoku. Ciemne plamy ubrań kontrastują z wnętrzem, wizualnie wyrzucając główkę na pierwszy plan.
Chociaż zarówno tło, jak i pierwsze różnią się nieznacznie kolorem, dzieło doskonale oddaje wykonanie z odcieniem i półtonami, temperaturą farby. „Rafael i Fornarin” to płótno wczesnego okresu twórczej pracy Ingresa, wciąż kryje w sobie echo listu Nazareńczyków i quattrocento, ale już ma swoją „twarz” autora, wielbiciela klasycyzmu i akademizmu w malarstwie.