Iwanow uważnie przyjrzał się krajobrazom Włoch – kolebce cywilizacji europejskiej. Tutaj nie tylko każdy kamień, ale także sama ziemia jest świadkiem historii. Tutaj droga Appian, która została położona przez starożytnych Rzymian w 312 g. er Podobnie jak zmarszczki na twarzy starego człowieka, nosi ślady dawnych czasów i symbolizuje wieczność. Prototypem obrazu wędrowca lub podróżnika, przedstawionego na zdjęciu, był sam Iwanow. Obserwuje to, co dzieje się bezstronnie, jakby z boku, chociaż znajduje się w środku płótna, tuż pod ramionami Jana Chrzciciela.
Obserwator, świadek, ale nie uczestnik wydarzeń – artysta widzi swoją rolę jako taką.
Iwanow nie przedstawił Ducha Świętego jako gołębicy ani świecącej chmury nad głową Chrystusa, jak inni artyści w podobnych scenach. W jego dziele cud Objawienia Pańskiego ma miejsce w umysłach i duszach ludzi, więc nie ma tu żadnych działań, postacie na obrazie są zamrożone w wymownych pozach. Ivanov znany jest głównie jako autor jednego obrazu – „Pojawienie się Chrystusa dla ludzi”.
Dwadzieścia lat mistrz pracował nad tym dziełem.
Współcześni uważali go za niepraktycznego marzyciela: nie chciał być rozpraszany od swojego wielkiego obrazu i pisać, by zdobyć popularne sceny domowe. Krótko przed śmiercią, wiosną 1858 roku, przywiózł obraz do Petersburga. Uznanie było nieco spóźnione: Iwanow nie miał bezpośrednich studentów, ale rosyjscy artyści kolejnych pokoleń w swoich pracach załamywali jego pomysły na różne sposoby.
Jednym z najlepszych i najbardziej charakterystycznych przykładów pejzażu Iwanowa jest duża, starannie zaprojektowana etiuda „Droga Appiana o zachodzie słońca”.
Artysta przedstawił tutaj niekończącą się pustynną równinę Campagny; wśród spalonej słońcem czerwono-brązowej trawy wieje ledwo wyczuwalna droga prowadząca do Rzymu. Na tej niekończącej się przestrzeni porozrzucane są rzadkie wzgórza, koryta drzew i ruiny starożytnych budynków. Sylwetki miejskich budynków są ledwo widoczne w odległym horyzoncie, gdzie odległe góry stają się niebieskie.
Wzorcowy opis Campanii w klasycznej dokładności został wykonany przez jednego z rówieśników Iwanowa: „Nie ma nic piękniejszego niż linie tego horyzontu niż stopniowe podnoszenie planów i zamykanie wszystkich cienkich, biegnących konturów gór… Specjalna mgiełka otaczająca odległość zmiękcza wszystkie formy i odbiera im to, co może wydawać się zbyt surowe i zbyt kanciaste.
Nigdy nie ma ciemnych i ciężkich cieni. Ani w skałach, ani w liściach drzew nie ma takich ciemnych mas, w których nie byłoby delikatnego światła. Zaskakująco harmoniczny ton łączy ziemię, wodę, niebo; dzięki takiemu połączeniu kolorów, wszystkie powierzchnie przechodzą jedna w drugą, i nie można określić, gdzie kończy się jeden kolor i gdzie zaczyna się inny. „Iwanow złapał charakter rzymskiego krajobrazu z niesamowitą czujnością i udało mu się przekazać jego surową wielkość i osobliwe piękno z niesamowitym malowaniem.
Ale prawdomówny odtworzenie wyglądu natury nie wyczerpało zadań Iwanowa, starał się być nie tylko wierny w naturze, ale także w nowy, ekspresyjny sposób.
U podstaw jego etiudy leży głęboki plan ideologiczny, który podlega całemu złożonemu, konsekwentnie rozwijanemu systemowi technik artystycznych. Z pomocą realistycznego uogólnienia natury Iwanow stworzył tutaj to, do czego dążyły całe pokolenia mistrzów akademickich; Droga Appia stała się prawdziwie historycznym krajobrazem, pełnym wysublimowanej poezji, a jednocześnie żywym, żywym i głębokim lirycznym uczuciem.