Wśród obrazów napisanych przez Wasilija Iwanowicza Surikowa “Boyary Morozov” niewątpliwie zajmuje czołowe miejsce. Po raz pierwszy autor pokazał zdjęcie w 1887 roku na wystawie w Petersburgu. W tym czasie Surikow odniósł już sukces i sławę, a jego historyczne płótna Poranek w wykonaniu ulotek i Mienszikowa w Berezowie miały szeroką odpowiedź i były eksponowane w Galerii Trietiakowskiej.
Artysta sięgnął do historii Rosji trzysta lat temu, na początku rządów dynastii Romanowów. Pod naciskiem patriarchy Nikona car Aleksiej Michajłowicz został zmuszony do zreformowania kościoła, co wprowadziło pewne zmiany w obrzędach kultu. Innowacje wywołały burzę niezadowolenia wśród ludzi i przerodziły się w konfrontację, która spowodowała rozłam.
Ci, którzy nie przestrzegali nowych ustaw kościoła, nazywani byli schizmatykami i byli okrutnie prześladowani: zostali zesłani na wygnanie, włożeni do glinianych dziur i piwnic ze szczurami. Wśród nich byli przedstawiciele wszystkich klas – od chłopów i rzemieślników po książąt i bojarów. Był to schizmatyk, który uparcie odmawiał przyjęcia nowego porządku, był boyariną Morozową, człowiekiem o niezwykle dużej sile duchowej.
Zdjęcie przedstawia wydarzenia z listopada 1671 r. Aresztowany bojar Morozow zostaje wygnany, jest przykuty do kajdanek i wielu ludzi wyszło eskortować jednego z przywódców rozłamu: kupców, rzemieślników, łuczników, mnichów, żebraków i świętych głupców, którzy znaleźli patronat w domu Morozowej. Akcja rozgrywa się w klasztorze Chudow, nieprzerwany Morozow, żegnając się ze wszystkimi, podniósł prawą dłoń na dwunożność Starego Wierzącego.
Poświęcenie dla dobra przekonania w trudnych dla Rosji dniach – o to właśnie chodzi w tym obrazie.