Obraz Salvadora Dali Bitwa pod Tetouan to ironiczna aluzja do obrazu o tym samym tytule autorstwa Mariano Fortuny. Fabuła obu obrazów sięga historycznego wydarzenia, które miało miejsce w 1860 roku – podboju marokańskiego miasta Tetouan przez Hiszpanów.
Praca Dali nie jest zbyt podobna do źródła. Różni się zarówno proporcjami płótna, jak i obecnością zbliżeń, których nie ma na płótnie Fortuny. I oczywiście obraz jest pełen tak bardzo kochanych przez artystę motywów i autotstatu. Za wzgórzami, na linii horyzontu, stoi kolosalna postać Gali.
Kobieta z lekkim uśmiechem patrzy na akcję rozgrywającą się przed nią i jakby błogosławiła uczestników bitwy. Zza niej, prosto z nieba, kawaleria lawy wylewa się na pole bitwy.
W centrum kompozycji artysta umieścił nogę zwiędniętą kością, przypominającą proporcjami nogę konika polnego, a nie kończynę ludzką. Niedaleko jej stopy suche drzewo pędzi w górę gałęzi. Noga ciągnie się prawie do nieskończoności, kończąc na lewej krawędzi płótna ręką o równie dziwnych proporcjach, które ściskają ostrze.
Obraz jest zbieraniną jeźdźców, ściskających broń, pędzących do przodu. Na dwóch figurach na pierwszym planie możesz rozpoznać Dali i Galę.
Korzystając ze swojej ulubionej metody krytycznej dla paranoidów, artysta wszedł w zarysy figur w kontury figur. Są rozrzucone po płótnie, pojawiają się w zgiętych ramionach wojowników, ściskając broń, w elementach krajobrazu, w cieniu. Uważny widz może znaleźć na płótnie wiele siódemek i jednostek. Na pierwszym i drugim planie zdobią dwójkę, pięć, osiem.
Ubranie galowe ozdobione jest „X”. W tym okresie swojej pracy Dali lubił numerologię i magię liczb. Istnieją szczegółowe badania, które interpretują każdą figurę na zdjęciu, umieszczając w nich kilka warstw znaczeń.
Zatem siedmiu Dali sam skorelował się z „liczbą Velasqueza”, a także z wiekiem jego zmarłego brata w dzieciństwie. Deuce oznacza podwójne.