Statek w burzy – Willem van de Velde

Statek w burzy   Willem van de Velde

Morze przyciągało artystów krajowych i zagranicznych nie tylko w spokojnym stanie, kiedy promienie słoneczne odbijały się w jego wodach, gdy lazurowy błękit grał na gładkiej, jak szkło powierzchni wody. Element morski jest elementem kapryśnym i zmiennym. A jaka jest potrzeba marynarzy!

W końcu, gdy podróż morska trwała miesiące i lata, a nie wszyscy podróżnicy wrócili do swoich ojczystych wybrzeży, spowodowanych chorobami, piratami lub po prostu uderzeniami żywiołów. Z rosyjskich artystów najbardziej wyraziście “porzucenie” osoby pośrodku głębi morza, oczywiście I. K. Aiwazowskiego w słynnym filmie “Dziewiąta fala”.

Ale byli też inni mistrzowie, którzy mocą wyobraźni odtworzyli morską burzę na płótnie, w szczególności holenderski barokowy malarz Willem van de Velde. Dwa żaglowce handlowe, pływające pod brytyjską flagą, zostały złapane na drodze elementów, które się rozplatały.

Fale morskie dosłownie gotują się pod dnem każdego z nich. Tę morską pianę można porównać z piwem, ale to porównanie nie brzmi zbyt płasko i przyziemnie. Rzut obu statków osiągnął już groźną pozycję, fale zaczynają przytłaczać bezpośrednio na pokładzie i przez niego.

Nie przewiduje się wyraźnie osłabienia burzy – całe niebo jest mocno pokryte szarą zasłoną złej pogody.