Portret portretowy V. A. Kornilova – Karl Bryullov

Portret portretowy V. A. Kornilova   Karl Bryullov

Latem 1835 roku K. Bryullov wyruszył z historyczną i artystyczną wyprawą V. P. Orłowa-Dawydowa do Grecji i Turcji, aby następnie zilustrować „Notatki z podróży”, a następnie do Turcji, w Smyrnie, w Konstantynopolu. Los niespodziewanie sprowadził Briullova do później uwielbionego bohatera Sewastopola, V. A. Kornilova. Jego brygada Themistoclus została zakotwiczona w Atenach, czekając na wysyłkę do Smyrny.

Wysłano tam członków wyprawy. Dla wygody ruchu postanowiono umieścić pacjenta Bryullova na brygu „Temistokles”. Rozpoczęła się przyjaźń z kapitanem Kornilovem.

Obraz Korilowa w portrecie Bryullova, pełen ludzkiej godności, urzeka łaską jego postawy i szlachetną prostotą.

Po przedstawieniu Korornowa na pokładzie brygady „Themistokl” artysta otoczył go swoim rodzimym elementem morza. Przejrzysta gama kolorów jasnoniebieskich tonów, w których portret jest podtrzymywany, jest zgodna z czystością i szlachetnością wyglądu Korornowa. Portrait of Kornilov ma cechy najlepszych dzieł artysty.

Znacznie przerósł ramy obrazu kameralnego, stając się obrazem portretowym. „Jestem bardzo zadowolony z Bryullova” – napisał V. Kornilov do swojego brata – „uzasadnił moją dobrą opinię o swoim dobrym, czystym charakterze”.

Znajomość z Bryullovem pozostawiła niezatarty ślad w pamięci Korornowa. Doceniał jego wielki talent i niewyczerpaną wyobraźnię artysty. Dowodząc w 1836 r. Korwetą Orest, Kornilov poprosił brata, który mieszkał w Petersburgu, aby zwrócił się do Bryullova z prośbą o nakreślenie ołówkiem kompozycji z wizerunkiem mitologicznego bohatera „Orestes szalejący i dręczony furiami”.

Ten rysunek, na prośbę Korornowa, miał ozdobić jego korwetę. Inwestując w treść figury pewne znaczenie symboliczne, Kornilov obawiał się, że jego myśl nie stanie się znana w kręgach rządowych. „Nie pokazuj innym”, ostrzegł brata, „nazwali to świętokradztwem”. Bryullov, najwyraźniej zainteresowany tematem zaproponowanym przez Kornilova.

W jednym ze szkiców przedstawił pięknego młodzieńca, ściganego przez trzy furie. Pozowanie nagich Orestów z płaszczem rzuconym na ramię i podniesiona ręka inspirowane było wizerunkiem Pompejusza, ukrywającego rodzinę pod płaszczem przeciwdeszczowym, w filmie „Ostatni dzień Pompei”.

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)