Pola pszenicy w Argenteei – Alfred Sisley

Pola pszenicy w Argenteei   Alfred Sisley

“Zawsze zaczynam swoje obrazy z nieba” – wyjaśnia Spele – “Dla mnie to nie jest tylko pusta przestrzeń, a nie tło dla krajobrazu, to jest klucz do całej kompozycji. Służy również jako źródło światła dla całego płótna. “

Te słowa artysty są potwierdzone przez wszystkie jego prace, wystarczy przypomnieć jego dzieła, takie jak Pola pszenicy w Argentei, Tamiza niedaleko Hampton Court, 1874 lub Odwilż, 1880. Jeśli porównasz Sisleya z uznanymi nie-historykami Turnerem i konstablem, należy tu również zauważyć szczególną pacyfikację jego wizerunku.

Niebo, które artysta pisał ze szczególną przyjemnością, zawsze ma cichy, liryczny i jednocześnie całkowicie wiarygodny; z krajobrazem niezmiennie tkwi w eleganckiej harmonii. “Czy może być coś piękniejszego niż letnie niebo?”, Wykrzyknął kiedyś “niebieski, wysoki, z jasnymi białymi chmurami!”