Na tarasie (Dwie Siostry) – Pierre-Auguste Renoir

Na tarasie (Dwie Siostry)   Pierre Auguste Renoir

Renoir wyróżniał się stałością swoich ulubionych miejsc i krajobrazów. Jednym z tych miejsc była rodzinna restauracja Fournes House, w której malarz lubił odwiedzać. Było wiele portretów „Breakfast of the Rowers” ​​i „Two Sisters”.

Obraz ma podwójną nazwę – „Dwie siostry” i „Na tarasie”, i uczciwie, warto zauważyć, że te nazwy powinny tak pozostać. Imię nadało sam obraz Renoir, kiedy skończył pracę, drugie imię „Na tarasie” zostało wynalezione na płótnie przez jego pierwszego właściciela, Paula Duranda-Ruela, kolekcjonera i patrona francuskich impresjonistów.

W tle mistrz wybrał malowniczy taras Domu Czwartości, z którego rozpościerał się piękny widok na Sekwanę. Wzdłuż poręczy Renoir przedstawił dwie siostry. Artysta pisał z życia, a dziś wiadomo na pewno, że w życiu dwa modele nie były spokrewnionymi krewnymi. W roli starszej siostry, Jeanne Darlo, przyszła aktorka, która ma zaledwie 18 lat, jest daleka od chwały. Później jej gwiazda jest krótkotrwała, ale płonie jasno na niebie komediowym, a nawet później stanie się kobietą producenta czekolady, nigdy się nie ożeniąc.

Imię małej dziewczynki, młodszej siostry, jak każda inna informacja, nie zostało zachowane przez historię.

Renoir spędził 4 miesiące na tworzeniu pracy. Wiadomo, że rok wcześniej malarz próbował już przedstawić dziewczynę w tej samej scenerii, ale model pozbawiony był uroku, chociaż wyróżniał się dobrym wyglądem i kruchością. Rok później Renoir postanowił spróbować ponownie, komplikując kompozycję i fabułę – teraz jest to podwójny portret, gdzie krajobraz zajmuje ważne miejsce.

Przetrwały listy artysty do krytyka Dure, w których skarży się, że walczy z kwiatami i drzewami, z portretem kobiet i dzieci, mówiąc o jego nowej pracy.

Rzeczywiście, patrząc na zdjęcie, można się tylko zastanawiać, jak przemyślane są szczegóły w artystycznej przestrzeni pracy. Głównym bohaterem obrazu nie jest żadna z sióstr, lecz światło. Światło, które gra w kolorach kwitnących drzew, odbija się w wodnistej powierzchni rzeki, a słoneczny króliczek skacze na czapce najstarszej z sióstr, oświetlając miękkie, ładne rysy twarzy bohaterek. Dzięki temu światłu cały obraz jest pełen jasnych kolorów i „oddycha” radością.

Tworząc swoją pracę, jak każdy inny, mistrz skupiał się przede wszystkim na malowaniu, a nie na autentyczności treści. Głównymi składnikami były kolor, światło, harmonia, dlatego w kolanach sióstr jest taki kosz z wątkami, choć zgodnie z treścią płótna, element ten jest nielogiczny, jak gdyby dziewczyny zostały odciśnięte we wnętrzu.

Niezwykłe płótno znalazło się w rękach trzech znanych kolekcjonerów – Durand-Ruelle, Ephrussi, Coburn, aż do momentu przekazania go przez Art Institute of Chicago.

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)