Wieczór – Caspar David Friedrich

Wieczór   Caspar David Friedrich

Dwóch podróżników wędruje w półmroku wśród wiecznie zielonych sosen. Ich postacie są tak małe, że nawet niemożliwe jest zrozumienie, czy są mężczyznami, kobietami, starcami czy młodymi mężczyznami. Jak zawsze w takich przypadkach z Fryderykiem można założyć, że są to „ludzie w ogóle”, którzy podążają drogą życia. Zmierzch zbiera się, zieleń drzew wydaje się prawie czarna. Ale przed, między pniami sosen, uważny widz zobaczy słabe, ale ciepłe światło.

Obiecuje wędrowcom, że koniec ich podróży jest bliski.

Zrozumienie symbolu V. A. Żukowskiego, który spotkał Fryderyka w 1821 r., Napisał o nim: „Patrzy na naturę nie jako artysta, który szuka tylko próbki na pędzel, ale jako człowiek, który stale widzi symbol ludzkiego życia w naturze” . Samotność i intensywna kontemplacja – to twórcze credo Fryderyka.

Zaskakujące jest, że tak jest – artysta nigdy nie wykazywał szczególnego zainteresowania ani na płótnach dawnych mistrzów, ani w dziełach współczesnych. Czy ta świadomość „ignorancji”? A może Frederick poszedł własną drogą, przestrzegając tylko instynktu artystycznego? Świadomie lub nieświadomie – ale przez cały czas wydawał się odpychać od niego pośredników, którzy mogli stać między nim a naturą, blokować ją przed nim.

Obcy styl pisania, obcy spojrzenie na świat Boga – wszystko to tylko przeszkadzało mu. A w tym Fryderyk był doskonałym protestantem. Życzył sobie, nie opierając się na czyjejś interpretacji, czytać Ewangelię wpisaną w oblicze Ziemi.

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)