Tożsamość bohatera wykonana przez artystę tego historyka. A. Kuznetsov marzył o portretowaniu Salavata i poświęcił temu dużo czasu, aby wyglądał jak najbardziej realistycznie. Batyr, co go otacza, ludzie i przedmioty, jego ubrania, wszystko to odpowiada dokumentom historycznym.
A fakt, że A. Kuznetsov wybrał właśnie taki epizod z życia postaci, pokazuje mi malarza jako twórcę, śpiewającego moc zwykłych ludzi, którzy wierzą w wyższość swoich poglądów i idei.
Jedyną osobą, którą widz może dobrze zobaczyć, jest Salavat Yulaev. Stawia czoła wszystkim, którzy patrzą na zdjęcie. Co robi jego dumne spojrzenie, nieelastyczna postawa? Ten człowiek nie jest po raz pierwszy w obliczu ignorancji i bezduszności ludzi, którzy nawet nie chcą przyznać się do myśli wolności i równości narodów. I za każdym razem Salavat uważa, że tylko jego postawa i zdecydowanie mogą wpłynąć na bieg wydarzeń.
Niech ci ludzie nie myślą i nie zmieniają swojej decyzji, ale przyszłe pokolenia będą opowiadane historie i będą miały szansę zrozumieć, że warto walczyć o swoje prawa, pomimo przeszkód.
Postawa samego batyra mówi o nieprzerwanej naturze i pragnieniu, by nie zginać się za wszelką cenę pod naporem gróźb, łapówek, a nawet strachu przed torturami i nieuchronną śmiercią. Wyraz surowej twarzy powiedział katów. Jego wielkie oczy z ufnością patrzą na nich jak w przyszłości z odwagą nie fanatyka, ale przywódcy, za którym stoją tysiące jego współobywateli.
Jeśli zwrócisz uwagę na te, od których zależy przyszłość bohatera, możemy zauważyć dwa plany. Na przodzie znajdują się przykucnięci i sproszkowani urzędnicy związani wstążkami i kamizelkami. Widzą zagrożenie dla ich spokoju w tym młodym człowieku. Wiedzą już, co dla niego przygotowali, teraz wybierają środki bardziej niesamowite, aby mogli zamienić ostatnie chwile życia Salavata w straszne męki. W tle są kaci, którzy przygotowują swoje wyrafinowane narzędzia tortur.
Ich artysta nawet nie próbuje precyzyjnie rysować szczegółów, zaznacza je tylko jako ciemną plamę. I ta metoda okazała się ważna. Obraz z jego mocą dźwięku budził we mnie dumę dla tych bohaterów, którzy oddali wszystko dla szczęścia wielu nieznanym ludziom.