Vitali, Ivan Petrovich studiował na Akademii Sztuk Pięknych, gdzie później został profesorem. Dekoracje rzeźbiarskie Tver triumfalnych bram w Moskwie, płaskorzeźby: „Chrzest św. Włodzimierza”, „Adoracja Trzech Króli” i „Św. uderzenie hydry „, posągi cesarzowej Marii Fiodorowej i wielkiej księżnej Aleksandry Nikołajewnej, grupy dzieci z Teatru i placu Łubianki w Moskwie.
Jego prace znajdują się w Muzeum Akademii Sztuk Pięknych oraz w Muzeum Aleksandra III. Bryullov rozwinął linię poetyckiego wzniesionego portretu, nakreśloną na obrazie N. V. Kukolnika, w portrecie rzeźbiarza I. P. Vitali, do którego był autentycznie przywiązany. Przyczynił się do przeniesienia rzeźbiarza do stolicy, aby otrzymać zamówienia na projekt katedry św. Izaaka. Niemal równocześnie z Bryullovem, który stworzył portret rzeźbiarza około 1837 roku, Vitali pracował nad biustem artysty.
Kreatywna społeczność służyła jako treść nowego planu portretowego mistrza. Doskonale zdawał sobie sprawę z cech wyglądu Vitali, krótkiego, pełnego, o okrągłej twarzy i krótkiej szyi. Jego ostre rysunki rzeźbiarza wymownie mówią o tym.
W jednym z nich Vitali, w niezdarnej pozie, z charakterystycznym gestem rzeźbiarza, dotykając dłoni popiersia Briullova, nudzi i znużony patrzy na swoje stworzenie. Jego pechowy wygląd uzupełnia luźna sukienka z wyjątkowo dużym szalikiem wystającym z tylnej kieszeni. Przyjazny, ale Bryullov trafnie odtwarzał zabawne aspekty wyglądu rzeźbiarza. Podczas tworzenia obrazu portretu przed mistrzem stanęły inne zadania.
W nim Vitali nie jest już dobrodusznym ekscentrykiem, ale artystą pochłoniętym kreatywną ekstazą.
Trzymając mocno maszynę roboczą rękami, pochylając się w duchowym impulsie, patrzy na swoje stworzenie, poszukując i dociekliwie. Blask wilgotnych oczu ujawnia napięcie stanu twórczego, a proste ubrania z niedbale złożonym kołnierzem białej koszuli przypominają środowisko pracy rzeźbiarza. Skupiając się na stanie artysty-twórcy, Bryullov podkreślił twarz i rękę Vitali jasnym światłem, zanurzając wszystko w miękkiej półmroku.
Ale nawet w zacienionych obszarach portretu zarys maszyny, rzeźby i fotela jest wyraźnie widoczny.