Obraz “Madonna z dzieckiem i ośmioma aniołami” znany jest również jako “Rachinskoe Tondo” pod nazwą prywatnej kolekcji, w której znajdował się wcześniej, zanim galeria berlińska nabyła go pod koniec XIX wieku.
Na rysunku figury są niemal symetrycznie rozmieszczone w pełnym rozmiarze; wyciszona farba nadaje obrazowi szczególny urok. W centrum siedzi Matka Boża, trzymając w ramionach Niemowlę, który spogląda na widza.
Młoda Matka jest otoczona przez ośmiu aniołów w postaci bezskrzydłych młodych mężczyzn z liliami – symbolem czystości – w ich rękach. Ciasna grupa aniołów po prawej stronie Maryi śpiewa zgodnie z księgą antyfon, podczas gdy grupa po lewej cierpliwie czeka na swoją kolej.
Datowanie tego obrazu jest trudne ze względu na udział w tworzeniu studentów artysty. Najwyraźniej chodzi o to zdjęcie, które pisze Vasari:
“W kościele San Francesco, który znajduje się poza bramami San Miniato, znajduje się Tondo z Madonną i kilkoma aniołami na ludzkim wzniesieniu, zrobione przez dłoń Sandro i czczone jako najpiękniejszy kawałek. Sandro był bardzo miłym człowiekiem i często lubił bawić się w swoich uczniów i przyjaciół. że kiedy jeden z jego uczniów o imieniu Biagio ukończył tondo na sprzedaż, dokładnie tak jak powyżej, Sandro sprzedał go za sześć florenów ze złotem jednemu obywatelowi, a następnie poszukiwanie Biagio powiedział do niego: “Cóż, w końcu sprzedałem to jest twoje malowanie; jednak dziś wieczorem musisz przybić ją wyżej, a wtedy będzie wyglądać lepiej, a jutro rano pójdź do domu obywatela i przyprowadź go tutaj, aby mógł zobaczyć go z dobrym oświetleniem na swoim miejscu, a potem policzysz pieniądze. ” jak dobrze to zorganizowałeś
Nadszedł poranek, a Bjaggio pojawił się tam z mieszkańcem miasta, który kupił obraz i wiedział o żartach. I tak, kiedy weszli do warsztatu, Biagio spojrzał w górę i zobaczył swoją Madonnę, otoczoną nie przez aniołów, ale przez Signoria z Florencji, siedzącą wśród tych kapturów; prawie krzyknął i chciał poprosić kupującego o przebaczenie, ale widząc, że milczy, a nawet chwalił zdjęcie, milczał. W końcu Biagio wyjechał z mieszkańcem miasta iw tym domu otrzymał sześć florenów za zdjęcie, zgodnie z tym, jak targował się ze swoim nauczycielem, kiedy wrócił do warsztatu, Sandro i Jacopo właśnie zdjęli papierowe kaptury i widział, że jego aniołowie byli aniołami, a nie obywatelami w kapturach, więc był zdumiony, że nie wiedział, co powiedzieć.
Zwracając się w końcu do Sandro, powiedział: “Mój nauczycielu, naprawdę nie wiem, czy to sen, czy rzeczywistość. Ci aniołowie, kiedy tu przyszedłem, mieli na głowie czerwone kaptury, ale teraz nie, więc co to znaczy?” “Nie masz pojęcia, Biagio,” odpowiedział Sandro, “te pieniądze doprowadziły cię do szaleństwa. Gdyby tak było, czy naprawdę myślisz, że mieszkaniec miasta kupi obraz?” “I naprawdę”, zgodził się Biagio, “w końcu nic mi nie powiedział.
A jednak wydawało mi się to cudowne”. A potem wszyscy inni uczniowie otoczyli go i powiedzieli tak wiele, że postanowił, że wszyscy są szaleni “.