Tańcząca firma – Jan Steen

Tańcząca firma   Jan Steen

W XVII wieku. w malarstwie istniał coraz bardziej sztywny podział na gatunki, takie jak scena domowa, portret, krajobraz i martwa natura. Było to spowodowane faktem, że sztuka stopniowo odchodziła od ścisłych ram zadań religijnych, stając się dostępna dla większej liczby osób. Demokratyzacji towarzyszyło pragnienie dostosowania się do gustów najszerszej publiczności, ale nie należy myśleć, że malarstwo straciło swoją podstawową zasadę.

Wręcz przeciwnie, na tej ścieżce znaleziono wiele interesujących znalezisk.

Jednym z wybitnych holenderskich mistrzów XVII wieku, który pracował w gatunku sceny domowej, był Jan Steen. Ściana obrazów – nie moralność, nie zaproszenie do refleksji nad „wiecznymi pytaniami”. To zabawne szkice życia codziennego, które artysta widzi, czasem z niegrzecznym humorem, czasem z subtelną ironią. Historia jest dominująca w płótnach, a sama ściana jest wspaniałym gawędziarzem.

Wiadomo, że Sten był właścicielem gospody, co jest bardzo interesującym punktem w biografii artysty. W tym czasie malarstwo było zajęciem o niskich dochodach, więc wielu artystów szukało dodatkowych źródeł utrzymania, a to nie było wstydliwe. Dodatkowo, codzienne znajomości i ciągłe obserwacje różnych typów ludzi szkoliły oczy, zwiększały zainteresowanie szczegółami, co pozwoliło Wallowi osiągnąć zaskakującą łatwość pisania, przekazać cały smak sytuacji jasno, zabawnie i dokładnie.

A sam Sten był pogodnym człowiekiem i szczerze kochał to, co przedstawił. Sceny do jego obrazów często stały się scenami ogólnej radości, zadowolenia z mnóstwa ludzi tańczących, śpiewających i śmiejących się.

Ściany bezpośrednio w obrazie takich właśnie chwil. Jest mistrzem wielowymiarowej kompozycji i szczegółowego opisu, ostrej charakterystyki postaci i przeniesienia nastroju. Nieznaczne na pierwszy rzut oka szczegóły odgrywają w Wall niemal główną rolę. Malarz używa ich kombinacji i precyzyjnego pozycjonowania, aby odtworzyć atmosferę wydarzenia na płótnie, podkreślając indywidualne cechy jego postaci.

Szczegóły są zjednoczone, między nimi nawiązywane są połączenia, zaczynają wchodzić w interakcje, w wyniku czego powstaje pełny obraz, w rzeczywistości niemożliwy do zwątpienia.

Żywy obraz wszystkiego, co zostało powiedziane, może służyć jako obraz „Dancing Company”, napisany w 1663 roku. Fabuła jest taka sama: ludzie, podekscytowani winem, którzy akurat byli w tym samym miejscu w tym samym czasie, zaczynają przyjmować irracjonalne uczucie radości. Rozprzestrzenia się, ludzie stopniowo zaczynają „zarażać się” od siebie nawzajem, a teraz wszyscy ulegają impulsowi ogólnego nastroju, który w niesamowity sposób może łączyć zupełnie inne postacie.

Sten wyraźnie pracuje nad kompozycją. Główna akcja fabularna – tańcząca para – umieszcza się w tle ściśle w centrum. Para jest „węzłowym” momentem w kształtowaniu ogólnego nastroju ludzi i atmosfery na płótnie.

Po bokach artysta ma resztę wydarzenia. Ich lokalizacja powinna być taka, aby stworzyć złożoną symetrię. Jednym z możliwych sposobów jest ta sama liczba osób po obu stronach. W życiu może się to zdarzyć tylko przez przypadek, a Wall musiałby grzeszyć przeciwko rzeczywistości. Malarz wybrał inną ścieżkę.

Po umieszczeniu większej liczby osób po lewej stronie, ściany dwóch muzyków po prawej lekko podnoszą się ponad poziom ogólny, tym samym utrzymując środek na tancerzach.

Znaczenie „Tańczącej Kompanii” ujawnia się poprzez szczegóły. Artysta zaprasza nas do zadania pytania: gdzie jest jednoczący początek ludzi? Ale wystarczy spojrzeć na beczkę wina na środku zdjęcia – a odpowiedź na takie pytanie jest sama w sobie.

W innym, równie dobrze znanym płótnie na ten sam temat „Revels”, stworzonym około 1660 r., Jan Steen prawdopodobnie przedstawił siebie i swoją żonę Margaret w postaci pijanych obywateli. To zdjęcie jest nasycone beztroskim nastrojem i dobrodusznym humorem, typowym dla wielu dzieł muru. Dzięki precyzyjnym pociągnięciom artysta daje niemal wyczerpujące cechy zarówno uczestnikom sceny – jak i młodej kobiecie, która spała na krawędzi stołu i ironicznie uśmiechniętemu człowiekowi.

Niezawodnie wypisywane otaczające obiekty są ważnymi pociągnięciami dla bardziej subtelnego zarysu postaci postaci. Można powiedzieć, że w tym autoportrecie Sten ujawnia ważną stronę swojego życia – zawartość tawerny.

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)