Po ukrzyżowaniu Jezusa żołnierze włożyli na Niego ciężki krzyż i zaprowadzili go na frontowe miejsce zwane Kalwarią. Po drodze chwycili Szymona z Cyreny, który wracał do domu z pola, i zmusili go do niesienia krzyża za Jezusa. Wielu ludzi poszło za Jezusem, wśród nich były kobiety płaczące i płaczące wokół Niego.
Jezus zwrócił się do nich i powiedział: “Córki Jerozolimskie, nie płaczcie za Mną, płaczcie lepiej dla siebie i swoich dzieci.
Nadejdzie czas, kiedy bezdzietne zostaną uznane za szczęśliwe. Wtedy ludzie powiedzą górom: “Upadnijcie na nas” i wzgórza: “Przykryjcie nas”. W końcu, jeśli zrobią to z młodym i zielonym drzewem, to co stanie się z suchym? “Z Jezusem, dwie kolejne osoby zostały zaprowadzone do egzekucji – złodzieje.
Przybyli na Golgotę, a tam ukrzyżowali Jezusa. a drugi po lewej stronie. Na zdjęciu Kalwaria jawi się jako wysoka skała, na której są już zainstalowane krzyże. Bezpośrednio pod nią na pierwszym planie jest Chrystus w czerwonej szacie. z tego dramatycznego Scena: Po lewej stronie dwaj złodzieje, jak Chrystus, skazani na ukrzyżowanie, prowadzą na Kalwarię.
Ściśle w środku kompozycji, między krzyżem Jezusa a Golgotą, uczniowie Jezusa z Dziewicą Maryją i Marią Magdaleną patrzą bezpośrednio na widza. Ich jasno oświetlone postacie symbolicznie wyróżniają się na tle innych postaci. Jest to centralna część trzech obrazów poświęconych męce Chrystusa i znajdujących się w kościele San Alvise w Wenecji.
Obrazy boczne przedstawiają chłostę Chrystusa i nałożenie na głowę korony cierniowej.
Obrazy zostały zamówione przez artystę Alviza Komara, przedstawiciela bardzo wyróżniającej się rodziny weneckiej. Nosił imię świętego, któremu poświęcono kościół San Alvise i dlatego zamówił dla niej tryptyk. Trzy obrazy do tego kościoła są najbardziej obszernymi i szczegółowymi scenami na temat Męki Pańskiej, kiedykolwiek napisanymi przez Tiepolo.
Sir Michael Leia, który opublikował książkę w 1986 roku na temat pracy artysty, napisał, że stworzyli “niezapomniane wrażenie na widzu”.
Niektórzy krytycy uważają jednak, że mają zbyt wiele melodramatu, co zaciemnia duchowe znaczenie przedstawionej chwili. Nikt jednak nie może zaprzeczyć, że artyście udało się stworzyć niezwykle potężną i złożoną kompozycję i malować w najdrobniejszych szczegółach surową procesję, powoli zbliżając się do miejsca egzekucji.