Naprawdę podobało mi się zdjęcie tego artysty. Moim zdaniem jest nasycony delikatnymi odcieniami różowych i jasnozielonych atramentów, niebo jest przedstawione kolorami liliowymi. Wszystkie te farby przyciągają nas swoim pięknem i przyciągają wzrok swoją penetracją.
Patrząc na pracę, wydaje się, że przenikamy i stajemy się uczestnikami tej pracy.
Nazarenko wybrała raczej panoramiczne miejsce dla swojego krajobrazu, a przed nami otwiera się piękny widok i kościół. Ci, którzy są zaznajomieni z twórczością tego artysty, z pewnością rozpoznają jej prace kilkoma pociągnięciami. Ten obraz jest nasycony niewyrażalną energią, chcę patrzeć na niego przez długi czas i nie patrzeć w górę.
Chcę nie tylko tam być, ale także próbować stworzyć arcydzieło soi, a nie jak nic.
Obraz przypomina nam boską naturę, która nas otacza. Z powodu ciągłych spraw przestaliśmy zauważać piękno tego, co działo się wokół. Nie postrzegamy więcej czasu w roku jako niezwykłego zjawiska, przestajemy radować się pożółkłymi liśćmi i białym puszystym śniegiem.
Staliśmy się mroczni i źli, ale lepiej byłoby traktować nie tylko innych, ale także siebie samych.
Przedstawiony kościół symbolizuje pewien cud, wydaje się, że idą do niego ludzie z sąsiednich domów, a niektórzy przychodzą do niego z okolicy. Moim zdaniem kościół nadal symbolizuje wiarę. Przecież teraz wszyscy jesteśmy tylko wiarą, a nie wystarczająco. Przestaliśmy nie tylko ufać ludziom, ale przed czasem się poddajemy i nie ufamy sobie.
Przez długi czas nie mogłem oderwać oczu od pracy tego artysty, nie pozostawiłem chęci bycia tam i zbliżyłem się do tego budynku, poczułem całą atmosferę, którą autor chciał nam przekazać.