Katarzyna II w Carskim Parku – Vladimir Borovikovsky

Katarzyna II w Carskim Parku   Vladimir Borovikovsky

Borovikovsky napisał Katarzynę II na spacer w Tsarskoselsky Park. Podobał mi się portret, a artysta napisał swoją wersję. Były więc dwa niemal identyczne portrety Katarzyny II, z których jeden – z obeliskiem Rumyantseva w tle – znajduje się w Muzeum Rosyjskim, a drugi – z Kolumną Szachów – w Galerii Trietiakowskiej.

Portret Katarzyny jest interesującą nowością planu.

Cesarzowa nie jest przedstawiana w blasku królewskich regaliów, jak większość artystów XVIII wieku, a nie mądry prawodawca, jak w słynnym obrazie Lewickiego, ale „kazański właściciel ziemski”, robiący poranny spacer po jej posiadłości – parku Carskim Siole. Ma 65 lat, z powodu reumatyzmu polega na personelu. Jej ubrania są nieformalnie podkreślone: ​​ubrana jest w płaszcz ozdobiony koronkowym żabotem z satynową kokardką i koronkową czapką.

Twarz jest ogólnie napisana, łagodząc wiek cesarzowej, jest to wyraz pobłażliwej życzliwości. U jej stóp kręci się pies. I chociaż Katarzyna jest reprezentowana prawie w domu, jej postawa jest pełna godności, a gest, który wskazuje na pomnik jej zwycięstw, jest powściągliwy i majestatyczny.

Katarzyna nie była entuzjastycznie nastawiona do portretu i nie odkupiła go, jednak Borovikovsky przedstawił tym portretem kolejny akcent na wizerunek wielkiej rosyjskiej cesarzowej. Należy powiedzieć, że portret Katarzyny znalazł osobliwą refleksję w literaturze rosyjskiej. Mimowolnie przypomniał sobie, czytając „Córkę kapitana” Puszkina.

Puszkin niewątpliwie wykorzystał zdjęcie Borowikowskiego w opisie spotkania Maryi Iwanowej z cesarzową: „Marya Iwanowna poszła w pobliże pięknej łąki, na której wzniesiono pomnik ku czci ostatnich zwycięstw hrabiego Piotra Aleksandrowicza Rumantiewa.

Nagle biały pies rasy angielskiej szczekał i pobiegł na jej spotkanie. Marya Iwanowna była przestraszona i zatrzymała się. W tej samej chwili rozległ się przyjemny głos kobiecy: „Nie bój się, nie ugryzie”. A Marya Iwanowna zobaczyła damę w białej sukni porannej, w nocnej czapce i marynarce. Myślała, że ​​ma czterdzieści lat.

Jej twarz, pełna i rumiana, wyraziła wagę i spokój, a jej niebieskie oczy i lekki uśmiech miały urok niewytłumaczalnego.

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)