Prawie cała praca francuskiego artysty Milleta jest poświęcona chłopom, ich pracy. Na jego płótnach są one zwykle pochłaniane w codziennej pracy: wypasane stada, wirująca wełna, ubijanie oleju, zbieranie kłaczków kukurydzy na polu, spulchnianie ziemi. Bardzo często Milleta pociąga postać biednego człowieka, pochylonego pod ciężarem wiązek chrustu.
Zdjęcia na tej działce znajdują się w Ermitażu, Państwowym Muzeum Sztuk Pięknych. A. S. Puszkin i inne spotkania. Czasami Millet przekłada ten smutny motyw na alegoryczny plan, a potem zmęczona postać z tobołkiem staje się postacią z bajki La Fontaine'a „Drwal” – śmierć pojawia się przed chłopem, którego nazywał rozpaczą. Oczywiście artysta znajduje głęboki sens w tej historii.
Jest kilka szczególnie bliskich tematów, które się z nim krzyżują – twarda walka o byt, beztroska wiecznej pracy, człowiek wśród niegościnnej natury.
„Nigdy nie widzę lekkiej strony życia”, napisała kiedyś Mille do swojego przyjaciela Sansie: „Nie wiem, gdzie ona jest, nigdy jej nie widziałem”. Słowa te są mimowolnie pamiętane przed obrazem Ermitażu „Chłopskie kobiety z zaroślami”. Jej głuche dźwięki, jak gdyby rozprzestrzeniały się w szarej głębi mroku, określają mniejszą strukturę koloru.
Dwie kobiece postacie z ogromnymi wiązkami zarośli powoli wędrują po leśnej ścieżce. Monotonne powtórki pni, jakby towarzyszyły im mroczne powolne ruchy.
Środowisko jest ledwo zaznaczone: nierówne pionowe drzewa za nimi, kupa kamieni po prawej i kolejne jedno lub dwa zwięzłe szczegóły, ale z tych pobieżnych pociągnięć wyłania się obraz surowej natury. A kolor, ruch i plastik – wszystko jest zaprojektowane w ten sam sposób, skoncentrowane i smutne. Ale te smutne notatki nie wyczerpują idei obrazu. Bez względu na to, jak uciskane postacie kobiece wyglądają, silne i gęste malarstwo Milleta nadaje im monumentalność.
Duże formy, uogólniony wzór lapidarny, demonstracyjna niezręczność powolnego, ale rytmicznego i solidnego ruchu, wyrzucają z pracy najmniejszy odcień sentymentalizmu – obraz staje się bezkompromisową i odważną prozą. To poczucie siły w przedstawianiu chłopów jest niezmiennie charakterystyczne dla Milleta i nadaje jego pracom powagę i znaczenie.
Dwa wieki po braciach Lenen, francuskie chłopstwo po raz kolejny znajduje głębokiego i szczerego artystę w osobie Jean-François Milleta. Te dwa stulecia bardzo się zmieniają – bohaterowie Milleta tracą spokój i pewność siebie, co odróżnia bohaterów Lenenova, ich życie staje się bardziej dramatyczne i ponure. Ale stanowczość i cicha siła ducha, którą ci artyści z różnych epok widzą we francuskim chłopie i którą włożyli w swoje dzieła, pozostaje niezmieniona.
Obraz „Chłopska kobieta z zaroślami” wszedł do Ermitażu w 1922 roku z Muzeum Akademii Sztuk Pięknych.