Wozidła barkowe na Wołdze – Ilya Repin

Wozidła barkowe na Wołdze   Ilya Repin

Aby napisać „Burlakov on the Volga”, trzeba było powtórzyć kilka lat ciężkiej pracy. Zrobił kilka podróży do Wołgi, zaprzyjaźnił się z przyszłymi bohaterami jego malarstwa, długo z nimi rozmawiał, próbując zrozumieć, jak żyją ci ludzie.

Stopniowo Repin postanowił zmienić pierwotny zamiar obrazu. Teraz nie próbował przedstawiać kontrastu między zabawą inteligentnych kobiet a ciężką pracą wozideł barkowych. Scena została przeniesiona do Wołgi. Na zdjęciu króluje letnie południe: piaszczysta płytka jest zalana gorącym słońcem, lekkie chmury biegną przez letnie niebo.

W tle widać obciążoną barkę z postacią urzędnika lub właściciela, a na pierwszym planie grupę wozideł barkowych, którzy z wysiłkiem wyciągają statek z ostatnich sił.

Repin specjalnie skontrastował wspaniałe kolory natury – bursztyn piasku, głęboki błękit wody, błękit nieba – do szarych, ziemistych kolorów, którymi malowano wozidła. Jedenaście osób w brudnych strzępach, przesiąkniętych słonym potem, w zepsutych butach na łydce lub cebulach uosabia ciężką pracę, która w tym czasie była ceniona nawet niżej niż koń.

Repińscy przewoźnicy barki nie śpiewają, ponuro opierając się o paski, nie mówią ani słowa, ale cały obraz jest jak jęk narodu rosyjskiego, biednego i pozbawionego środków do życia. Wozidła Repina to galeria specjalnie wybranych przez niego osobowości. Każdy z nich ma indywidualność, charakter, wewnętrzny świat, biografię, psychologię i własny stosunek do życia.

Przed nami „podkładki”. Najsilniejsi i najbardziej doświadczeni przewoźnicy barek. Pierwszy to pop-defrocking, który widział już wszystko za swojego życia, obok niego jest załamana barka, zarośnięta brodą aż do oczu. Lewa i nieco za kapłanem – Ilka-żeglarzem. Jego głowa jest związana szmatą, a uważne spojrzenie oczu błyszczących białkami jest skierowane prosto w widza.

Za Ilkoyem stoi wysoka, cienka barka z rurą w ustach. Repin przedstawił go niemiły, rozgoryczony.

W drugiej grupie oko widza pada przede wszystkim na wysokiego, młodego chłopca w łachmanach czerwonej koszuli. Zwolnił trochę tempo, prostując pasek, a jego postać stała naprzeciwko ruchu wozideł barki.

Po jego prawej stronie jest chudy, wychudzony woźnica z barką, który całkowicie wycieńczony ociera mokre czoło rękawem, po lewej stronie stary człowiek, który musiał minąć Wołgę więcej niż raz w górę iw dół. Emerytowany żołnierz w czapce, ściągnięty na oczy, wysoki żołnierz zwrócił się do widza z profilu, a muzhik, który dosłownie wisiał na pasku, zamyka gang. Tak silnych, jasnych i całych postaci nie można po prostu wymyślić, trzeba je najpierw znaleźć, zrozumieć i dopiero potem napisać. „Wozy barki na Wołdze” stały się pierwszym obrazem Repina z tych płócien, które pokazywały prawdziwą Rosję tamtych czasów.

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (1 votes, average: 5,00 out of 5)