Przez cały czas były wojny i wysyłanie bojowników do bitwy, eskortowali całe miasto lub wioskę. Na zdjęciu “Widząc milicję” żegnamy ukochanych i drogich ludzi, którzy wyruszają w długą podróż, by walczyć z wrogami. Uzbrojeni mężczyźni idą drogą, wzdłuż której żałobnicy stoją na wzgórzu.
Głównymi bohaterami obrazu J. Rakshy są żałobnicy, a nie wojownicy.
Na pierwszym planie jest kobieta w ciąży, w pobliżu której stoi jej syn, i przyciska go do siebie, przytulając go do ramienia. Ma na sobie kosztowną sukienkę, a jej głowę zdobi znakomita dekoracja. Od razu widać, że nie jest zwykłym człowiekiem, ale bogatą rodziną.
Jej twarz jest pełna smutku i smutku, prawdopodobnie towarzyszy mężowi. W pobliżu nóg tej kobiety, na ziemi, siedzi złamana ciemnowłosa kobieta i jej córka. Ubrani są w proste ubrania i wydaje się, że ich rodzina nie jest bogata.
Kobieta towarzyszy mężowi, ale doświadcza znacznie więcej niż kobieta stojąca obok niej.
Za nimi jest inna kobieta, która trzyma syna w ramionach. Przyciska go tak mocno, jakby myślała, że kiedy dorośnie, zostanie również wysłany na wojnę i najbardziej się tego boi. Nieco dalej jest starsza kobieta towarzysząca synowi.
W pobliżu stoi dziewczyna modląca się o los wszystkich tych, którzy zmagają się z trudną walką. W tej firmie jest stary człowiek, który krzyczy do mężczyzn.
Kłopot zgromadził wszystkich ludzi należących do różnych sektorów społeczeństwa. Kobiety z dziećmi i starcami pozostały same i nie wiadomo, kiedy mężczyźni wrócą do domu. I nie wszyscy powrócą, a kobiety będą opłakiwać zmarłych bliskich ludzi.
Nie mogą nic zrobić i nawet nie próbują kogoś zatrzymać. Kobiety rozumieją, że ich mężowie i synowie idą, aby chronić przede wszystkim swoje żony i dzieci, a także miasto przed atakami wrogów.