Ivan Ivanovich Shishkin – akademik, profesor, malarz, pejzażysta, a to nie wszystkie jego zasługi. Jednym z jego najwcześniejszych dzieł jest obraz „Widok na wyspę Walaam”. Został napisany w 1858 roku i po prostu rzucił współczesnych na uniesienia.
Dzięki temu płótnie petersburska Akademia Sztuki przyznała autorowi mały złoty medal.
Iwan Szyszkin niespokojnie maluje naturę wyspy, przekazuje całą część życia na płótnie. Piękno niewinnej natury, nietknięte przez człowieka. Duże kamienne klify, drzewa wyrastały spod kamieni, cichy strumień wody i ludzka stopa, która nigdy nie szła.
Na pierwszym planie autor przedstawił kamienie pokrywające mchem i trawą. Po prawej stronie znajduje się wysoki klif, na którym widoczne są młode drzewa. Zarastają na ziemi, gdzie, jak się wydaje, nie ma życia. Skały kończą się dużymi drzewami.
Są jak strażnicy terytorium, stoją w samym centrum i chronią spokój natury. Dla drzew spokojnie rozłożone jezioro. Ma czysty niebieski kolor i odbija tylko promienie słoneczne, dzięki czemu widok jest jeszcze jaśniejszy i piękniejszy.
W tle zdjęcia znajduje się gęsty las i wydaje się, że nie można do niego dotrzeć szerokim jeziorem. Niebo nad wyspą jest jasne i jasne, nawet jeśli wydaje się, że trudno jest na to spojrzeć z odbicia światła. Promienie słoneczne rozświetlające drzewa sprawiają, że pozostawiają złoty kolor.
Cała odległość obrazu świeci jasno. Gdyby nie ciemne kolory kamieni, oczy potrzebowałyby czasu, aby przyzwyczaić się do takiej jasności.
Patrząc na zdjęcie widać, że autorowi nie jest łatwo rysować, a on podziwiał piękno natury. Przekazuje z wielką precyzją wszystkie formy natury. Z tej linii można rozpoznać wszystkie kolejne dzieła malarza.
Piękno natury wyspy Balaam zainspirowało I. I. Shishkina tak bardzo, że z jej udziałem tworzy kilka kolejnych obrazów. Ale płótno „View on the island of Valaam” będzie pierwszym i niezapomnianym.