Martwa natura we wnętrzu, Kopenhaga – Paul Gauguin

Martwa natura we wnętrzu, Kopenhaga   Paul Gauguin

Pomimo artystycznego i gorączkowego stylu życia, uzależnienia od alkoholu i narkotyków, postimpresjoniści często zwracali się ku przedstawianiu życia zwykłych ludzi. A tradycyjny gatunek martwej natury pod ich pędzlem przestał być czysto naturalny – martwa natura mogła zostać wprowadzona do wnętrza.

To jeden z obrazów Paula Gauguina, którego sceną jest duńska stolica Kopenhagi. Niemieckie tłumaczenie terminu “martwa natura” jako martwa, martwa natura tutaj częściowo usprawiedliwia się. Obok żarówek o dużym wyborze na przyszły domowy posiłek, po prawej i lewej stronie leżą martwe i duże ptaki – możliwe, że gołębie są.

Przecież mięso gołębi, a nawet odpowiednio ugotowane, uważane jest za wyśmienity przysmak.

Wiklinowy kosz i dzbanek do herbaty uzupełniają szczegóły martwej natury, nawiązujące również do wnętrza. W pewnej odległości od nas – rodzina pięciu osób zebrała się przy stole. Na stole jest skromna lampa naftowa. Postacie tłumu wydawały się stać nieruchomo w żalu i ciszy. Dwie kobiety mają na głowie kapelusze.

Małe dziecko stoi przed nami. Mężczyzna odwracając wzrok, patrzy przez okno. Jednym słowem, istnieje poczucie pewnego rodzaju codziennego złego samopoczucia.