Princess Tarakanova – Konstantin Flavitsky

Princess Tarakanova   Konstantin Flavitsky

Wielu uważa Flavitsky'ego za mistrza jednego obrazu, właśnie tego, ponieważ to ona gloryfikowała artystę. Film jest poświęcony poszukiwaczowi przygód, oszustowi, który twierdził, że jest spadkobiercą tronu rosyjskiego, i tym samym podpisała wyrok śmierci dla siebie.

Księżniczka Tarakanova jest naprawdę prawdziwą kobietą, Augusta Tarakanowa, podczas chrztu Dorotheos, była rodzimą córką cesarzowej Elizawety Petrownej z tajnego małżeństwa z hrabią Aleksiejem Grigoriewiczem Razumowskim. Mieszkała i wychowywała księżniczkę za granicą.

Cesarzowa Katarzyna II, obawiając się pretendentów do tronu, nakazała Dorotheusowi dostarczenie go do Rosji. Cesarzowa delikatnie wzięła Dorotheusa i, tłumacząc jej powody tak nieoczekiwanej podróży, zmusiła ją do przyjęcia zasłony. Księżniczka została przywieziona do Moskwy, do klasztoru Iwanowo, i została tonsowana imieniem Dosifeya.

Początkowo pobyt w klasztorze był bolesny. Ale Dositheus zdołał zmienić swoje nieszczęście na życie w zbawienie duszy: dużo się modliła, czytała książki duchowe, działała na rzecz ubogich. Kierował nim nowy metropolita moskiewski Platon.

Po śmierci Katarzyny II Dosifee, choć nie pozwolono mu wyjść poza granice klasztoru, pozwolono wpuścić ludzi. Matka Dosifey zmarła 4 lutego 1810 r. W wieku 64 lat, z których 25 spędziła w klasztorze w Iwanowie.

Inna księżniczka Tarakanova, oszustka, prawdopodobnie zainspirowana przez kogoś, lub sama dowiedziała się o matce Iwan Dosifey, ale postanowiła użyć tego imienia i ogłosiła się prawowitą aspirantką do tronu. Katarzyna była oczywiście zaniepokojona i powierzyła hrabiemu Orłowowi dostarczenie jej avantyurki. Hrabiowi udało się zdobyć sympatię samozwańczej księżniczki i udawać, że jest zakochana, a następnie podstępem sprowadziła księżniczkę do Catherine.

Cesarzowa uwięziła dziewczynę w Twierdzy Piotra i Pawła, w celi, która była zwykle zalewana podczas powodzi na Newie.

Jednak wokół tej tajemnicy było tak wiele legend, że teraz bardzo trudno jest odróżnić prawdę od fikcji. Ale Flavitsky został zainspirowany tą tajemniczą historią i namalował obraz.

Patrząc na płótno, prawie fizycznie czujesz się w mrocznej i wilgotnej komnacie Twierdzy Piotra i Pawła. Woda przelana do okna więzienia zalała celę. Drewniane łóżko, na którym, próbując uciec, szczury się wspinają, stoi młoda kobieta.

Jej postawa, woskowana twarz, na wpół zamknięte oczy – wszystko wskazuje na to, że jest już w słabym i zawrotnym tempie, siły opuszczają ją.

Po publicznym pojawieniu się obrazu wybuchł skandal – przecież artysta dotknął starannie ukrytej tajemnicy rodziny królewskiej. A gdyby nie triumf, z jakim spotkał się obraz w społeczeństwie, ta historia mogłaby niestety zakończyć się dla artysty.