Portret Madame Trabuc – Vincenta Van Gogha

Portret Madame Trabuc   Vincenta Van Gogha

Jeanne Lafuy Trabuc była żoną naczelnika szpitala dla chorych psychicznie, gdzie leczono Van Gogha. Kiedy pozowała artystce, miała 55 lat. W liście do brata Theo Van Gogh mówił ciepło o tej kobiecie, opisując ją jako “żałosne, ciche i niepozorne zakurzone źdźbło trawy”.

Kiedy Van Gogh malował krajobrazy w pobliżu szpitala, rozmawiała z nim kilka razy, twierdząc, że nie wierzy, że jest chory. Być może to obraz, w którym artysta pogrążył się w głowie, zmusił go do odwrócenia uwagi od choroby i wydawało się, że zostawia go na chwilę.

W portrecie artystka przekazuje łagodny charakter kobiety, jej dobroć i duchowość. Na środku płótna umieszczona jest prosta, cienka figura, autor na ogół przedstawia czarne ubrania i prostą fryzurę. Główny nacisk położony jest na twarz, potulnie pochyloną na bok głowy, duże, miłe i uważne oczy kobiety.

Obraz jest zrobiony zgrabnymi, małymi pociągnięciami. Paleta kolorów nie różni się jasnością, ale jeśli przyjrzysz się kolorom bliżej, zobaczysz wiele delikatnych kolorów. Na twarzy dominują żółte odcienie, a ogólny kolor ożywia mała, jasna wiązka kwiatów zdobiąca suknię Madame Trabuck.