Obraz Hieronima Boscha „Carrying the Cross” wyróżnia się bardzo zimną intensywnością koloru. I tylko na twarzy Chrystusa – jego głowa jest opuszczona, jakby przyciśnięta do przecięcia przekątnych – ciepłe, ludzkie odcienie, żywy rumieniec. Ale tylko koloruj i podkreślaj. Ponieważ rysy twarzy są powiązane ze wszystkimi.
A nawet jasna, prawie biała twarz św. Weroniki o tej samej naturze co inne postacie.
Bosch na obrazie przedstawia Jezusa Chrystusa wśród rozszalałego tłumu, szczelnie wypełniającego przestrzeń wokół niego złymi, tryumfującymi twarzami. Bosch dochodzi do mrocznej, irracjonalnej i podstawowej natury życia. Nie tylko wyraża swoje postrzeganie świata, swoje poczucie życia, ale także daje mu ocenę moralną i etyczną.
Dla Boskiego obrazu Chrystus jest uosobieniem bezgranicznego miłosierdzia, duchowej czystości, cierpliwości i prostoty. Przeciwstawiają mu się potężne siły zła. Poddają go straszliwej agonii, fizycznej i duchowej.
Chrystus pokazuje człowiekowi przykład przezwyciężenia wszelkich trudności.
Obraz jest uważany za późne dzieło Boscha. Scena pokazana z bliska pomaga osiągnąć efekt bezwzględnej złości, która pochyla twarze ludzi. Ale pogodna twarz Chrystusa, pochylona pod ciężarem brzemienia, i jego wizerunek, odciśnięty na tle płótna św. Weroniki, patrzy bezpośrednio na widza.
W obliczu swego losu Chrystus jest niewzruszony i niewzruszony, podczas gdy zbójca, również skazany na egzekucję, jest blady z przerażenia. W tej pracy Bosch stosuje spektakularny odbiór specjalnego stylu manieryzmu, który stanie się modny w Antwerpii.
Pod koniec dojrzałego okresu Bosch odrzuca kompozycje obfitujące w małe ruchome figury i powraca – już na nowym poziomie twórczości – do prostej konstrukcji, dużych form i jasnych tonów jego wczesnych prac. Oskarżająca orientacja obrazu „Niosąc krzyż” ma najsilniejszy wpływ na widza. Fieran napisał o tym: „Wszystko, co ludzkie, jest tutaj zaniknięte, wszystko zwierzęce jest przerośnięte.
W karykaturalny sposób artysta mnoży niskie czoła, grube wargi, haczykowate dzioby, połamane nosy, podwójne i potrójne podbródki, dlatego tworzy niemal kliniczne obrazy głupoty, hipochondrii, okrucieństwa, tchórzostwo, idiotyzm, kretynizm itd. Istota zwierzęca jest oczywista. ” Dzięki swoim walorom artystycznym Panowie „Niosący Krzyż” są przeciwni wszystkim malowniczym kanonom.
Bosch przedstawił scenę, której przestrzeń straciła wszelki związek z rzeczywistością. Głowy i torsy wystają z ciemności i znikają w ciemności. Ale cokolwiek Bosch tworzy, nigdy nie jest trywialny ani niegrzeczny.
Brzydota, zarówno zewnętrzna, jak i wewnętrzna, przekłada się na pewną wyższą kategorię estetyczną, która nawet po sześciu wiekach nadal wzbudza umysły i uczucia.